|
foto: Amadeusz Lisiecki |
Na marcowym spotkaniu podróżniczym gościliśmy Amadeusza Lisieckiego, członka grupy speleologów nagrodzonych w 2011 r. na festiwalu podróżniczym Kolosy wyróżnieniem za osiągnięcia w dziedzinie eksploracji jaskiń. Amadeusz i pozostali członkowie Wielkopolskiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego wraz z wspierającymi ich kolegami i koleżankami z innych polskich klubów zasłynęli z eksploracji systemów jaskiń w austriackiej górze Hoher Göll. Ten szczyt Alpach Berchtesgadeńskich w słynie z ogromnych systemów jaskiń, których najniższe znane punkty znajdują się ponad 1200 metrów poniżej wejścia.
Penetrowanie tak ogromych jaskiń wymaga wielu dni, jeśli nie tygodni współdziałania w dobrze zgranym zespole. Publiczność mogła usłyszeć od Amadeusza o elementarnych zasadach funkcjonowania zespołu grotołazów, taktyki pokonywania trudności, czy o podstawowym szkoleniu speleologa i sprzęcie, który pownien posiadać.
Nasz gość stwierdził, że najbardziej magiczną stroną eksploracji jest fakt że grotołaz jest często pierwszym człowiekiem, który dociera do nagłębszych jaskiń. Jest jak astronauta, który stąpa po powierzchni obcej planety na której nie stanęła jeszcze noga człowieka. Czasem jednak można natrafić na niezwykłe niespodzianki. Amadeusz znalazł na dnie niezmierzonej jaskinii list sprzed ponad 50 laty pozostawiony przez poprzednich grotołazów. Po powrocie na powierzchnię udało się spotkać z jednym z nich i wymienić międzypokoleniowe doświadczenia.
Amadeusz zapowiada kolejne wyprawy. Jak mówił podczas wystąpienia, wypływ wody która dociera do jaskiń Hoher Göll znajduje się ponad 200 m poniżej ostatnich znanych korytarzy. Zatem do odkrycia wszystkich części jaskiń potrzeba będzie jeszcze sporo wypraw...
Jakub Józefiak