sobota, 6 lutego 2010

Po rumuńskich-polskich dożynkach...

Podczas dość nietypowego pokazu Piotra Dzieszko, którego fundamentem był, krótki komentarz geograficzny, a filarem mozaika obrazu z muzyką (bez komentarza) wybraliśmy się w wędrówkę po Karpatach Wschodnich. Przemierzyliśmy Gorgany, Borżawę, Czarnochorę. By na końcu zawitać do rumuńskiej miejscowości gdzie mniejszością są... Rumuni, a powalającą większość stanowią Polacy.
W podróż wyruszyło ponad 50 osób. Największa uwaga skupiła się wokół polskich dożynek w Rumunii. Publiczność dociekała jak traktowano wielkopolskich podróżników. Niestety tym razem okazało sie, że oczkiem w głowie tubylców został polski ksiądz z Krakowa. Na prośbę publiki nasz przewodnik po Ukrainie i Rumunii wyjaśnił podobieństwo Karpat Wschodnich z Bieszczadami oraz zdradził jak wymigać się od ukraińskich mandatów i uniknąć wyimaginowanych łapówek ( np. za posiadanie CB-radia... ). Kto nie był, niech żałuje... takiej wiedzy próżno szukać w przewodnikach. Po pokazie, najwytrwalsi podróżnicy zawitali do restauracji Poemat, gdzie światło dzienne ujrzały, kolejne śmieszne perypetie. Uważam, że pokaz stanowił inspirację, by zwiedzając Ukrainę (uważaną przez większość za nudny i nieciekawy kraj) nie zatrzymywać się tylko na Lwowie, a zagłębić się w przepiękne górskie krajobrazy, by zwieńczyć swą podróż na rumuńsko-polskich dożynkach przy darmowej kiełbasce i "piwie z kija".

Mamy nadzieję, że spodobał się państwu ten nietypowy pokaz. Już dziś chcemy Was zaprosić 5. marca na kolejną wędrówkę po Islandii, Grenalndii i Wyspach Owczych, kolejnym przewodnikiem będzie Grzegorz Lorek. 14 lutego o 14:14 zdradzimy i przybliżymy Państwu więcej szczegółów dotyczących autora i kolejnej wędrówki.

2 komentarze:

  1. Gdyby ten pokaz nie był w terminie najgorętszej sesji... ale na Lorku będe!

    OdpowiedzUsuń
  2. chwile wytchnienia i podróżniczego ukojenia w sesji jest niezbędna;)

    OdpowiedzUsuń