W półtoragodzinną, niezwykle ciekawą, multimedialną podróż do Indii i Nepalu zabrał nas Bartosz Snela. Wyruszyliśmy w prawie 60 osobowym składzie. Podczas wycieczki można było dowiedzieć się wielu ciekawych informacji. Naszą podróż zaczęliśmy w Kalkucie, by później przenieść się między innymi do Sunderbans (rezerwatu tygrysa bengalskiego), Bubaneshwar - według annałów kompleksu 500 świątyń, następnie odwiedziliśmy kolonie trędowatych ojca Żelazka w Puri, by na koniec przenieść się do...
Pokhary - i stawić czoło Himalajskim pijawkom i górom. Między innymi można było się doweć, że jedynym "sprawdzonym" sposobem na tygrysy bengalskie jest założenie na tył głowy maski z wizerunkiem twarzy. Jak się okazuje w praktyce niewiele to pomaga. Tubylcy jednak wierzą, że nie zostaną zaatakowani od przodu. Bartek sprzedał nam ciekawostkę ratującą życie podczas kąpieli w Oceanie Indyjskim. Nigdy, ale to przenigdy nie przekraczaj pierwszej fali. Prądy w tym oceanie są tak silne, że przekroczenie tej cienkiej i magicznej linii powoduje niemalże zerowe szanse na powrót do brzegu. Podróżując po Himalajskich szlakach dowiedzieliśmy się, że najlepszym sposobem na pijawki jest... sól. Pokaz zakończył się konkursem wiedzy na temat Indii i Nepalu, gdzie nagrodami była oryginalna biżuteria rodem i pachnąca Nepalem.
Chcieliśmy również zaprosić na ostatni pokaz "Państwo Środka - najpiękniejsze, najstarsze, największe" który odbędzie się 7 maja tradycyjnie o 19:00 w sali kinowej CK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz